niedziela, 5 maja 2013

Malinova

8zł za 100ml
http://www.kames.pl/

Na koniec długiego weekendu, słońce zaskoczyło nas wręcz letnią temperaturą. Korzystając z tego, wybraliśmy się na bliski Mokotów, żeby spróbować legendarnych już lodów w Malinova. 

Widok długiego ogonka przed wejściem do lodziarni nas nie zaskoczył - w taki dzień, grzechem byłoby siedzieć w domu (chyba, że po to, żeby czytać naszego bloga ;) ). Wszyscy z niecierpliwieniem przestępują z nogi na nogę, z zazdrością spoglądając na ludzi już obdarowanych zimną pysznością. 

Wybór nie jest szeroki, ale wszystkie smaki wydają się bardzo dopracowane. Czarna porzeczka, była hitem! Smakowała prawdziwym owocem, przy dobrej konsystencji, zwłaszcza jak na sorbet. Orzechowe i czekoladowe były gęstsze i bardziej mleczne niż w innych lokalach. Dużą popularnością cieszył się sorbet cytrynowy, o bardzo orzeźwiającym aromacie. Polecam nie tylko ze względu na wyrazisty smak, ale na spore porcje, nakładane "łopatą". Moja towarzyszka zaryzykowała stwierdzenie, że smakuje jej tu nawet bardziej, niż w Haagen Dazs. Jest też możliwość zabrania lodów do domu, w cenie 30zł za pół litra.


Jeśli przebrniecie przez kolejkę, czeka Was wspaniała lodowa uczta, polecamy!

Tłumy!

Moja zbilansowana dieta: po rożku na rękę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz