wtorek, 27 sierpnia 2013

Cheeseburger

www.facebook.com/CheeseburgerSlowFood
do 20zł

Déjà vu?

Nie, to kolejna burgerownia otwarta w lokalu przy ulicy Przeskok. Dawniej znajdował się tu Barn Burger, teraz jego miejsce zajął Cheeseburger, wyróżniający się na tle swojej barowej braci możliwością wyboru wkładki serowej. Jako niezmordowany burgerożerca, musiałem dokonać degustacji.

Wystrój nie uległ zmianie od czasów Barn'a. Prosto, barowo, kuchnia jest lepiej wentylowana niż dawniej, dzięki czemu nie jedzie przysłowiowym garem (tu raczej grillem). Zamawiamy burgery, ja decyduję się na specjalność dnia w oryginalnej wersji z gruszką, moja towarzyszka wybrała złoty standard w postaci Bacon Cheesburgera. Podczas wybierania przysmaków, bardzo pewny siebie kucharz udzielił nam krótkiego wykładu na temat serów - do wyboru są tu: cheddar, mimolette, ementaler i rokfor. Plus za wybór, jednak jeśli miałbym słuchać tego za każdym razem, gdy przyjdę po obiad, może mi się skończyć pora lunchu.
Na pierwszy rzut oka spodobał mi się rozmiar burgerów, ale... nie ma frytek! Zwykle w tej cenie dostawaliśmy komplet. Brak ziemniaków rekompensują dwa bardzo przyzwoite sosy, podane tak, jak powinny być podane - w osobnych pojemnikach. Pierwszy gryz - za dużo bułki. Miałem wrażenie, że nadzienie jest przytłoczone ilością chleba. Mięso dobre, soczyste, choć mogłoby być mocniej przyprawione. Pomimo prośby o średnie wysmażenie, było raczej po mocno wysmażonej stronie mocy. Ser świetnie komponował się z mięsem, zwłaszcza w Bacon Cheesburgerze; wersja z gruszką była ciekawa, ale nie trafiłaby do mojego kanonu burgerowego.

Cheeseburger jest miejscem o świetnym pomyśle - zróżnicowanie serów dodaje męczonemu na wszystkie strony tematowi burgerów świeżych rumieńców. Niestety, po wizycie mam wrażenie, że to po prostu "kolejna burgerownia", nic mnie tu nie zachwyciło.
Cheeseburger


Bez podglądania!

Stoliki nie zmieniły się od ostatniej wizyty.

Ściemniło się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz