piątek, 15 listopada 2013

American Steak House

20-40zł
https://www.facebook.com/Americansteak

Kiedy przygotowywałem mapkę miejsc, które odwiedziliśmy zauważyłem, że obszar Ursynowa i Kabat jest straszliwie zaniedbany. W najbliższym czasie zamierzam to naprawić, częściej wybierając się w dalekie od domu regiony. Zaczynam od American Steak House - nowego dinera, który przejął urokliwą, acz pechową lokalizację (wcześniej padły tu dwie inne restauracje) tuż obok metra Natolin.

Z zewnątrz diner wyglądałby świetnie, gdyby nie wielkie, obrazkowe menu na ścianie. Hmm. Ten sam błąd szpeci wnętrze - mamy piękną tłoczoną tapetę, oryginalne grille samochodowe na ścianach, metalowe tablice a' la Jeffs, zasłony w flagę i... menu nad barem. No cóż, wygląd to nie wszystko, zabieram się do wyboru dań. Ceny dobre (promocyjna burgera - jedenaście złotych!), wybieram burgera i stek. Oba dania przygotowane na moich oczach - pomimo niskiej ceny, dba się tu o jakość jedzenia. Burger przychodzi pierwszy, wizualnie dobry, podany z frytkami i surówkami jest bardziej niż poprawny. Bułka zbita, trzyma się pomimo rozsądnej ilości sosu, mięso dobrej jakości, choć wolałbym słabiej wysmażone. Surówki standard: marchewka oraz colesław. Przechodzę do steka. Świetnie wysmażony, masło czosnkowe uzupełnia smak, dodatki są podobne, jak w przypadku burgera. Chyba wrócę tu na resztę oferty grillowej.

American Steak Hause jest dobrym, choć niepozornym dinerem. W swojej kategorii cenowej mogę bez wahania powiedzieć, że jest najlepszy. Na pewno wrócę tu ze znajomymi na męski wieczór - jedzenie, telewizor, alkohol ma się pojawić niebawem... Świetny klimat na mecz.
Z zewnątrz.

Coca cola zawsze trafia reklamą... do serca.

Bar.

Burger.

Burger i stek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz